Rochici – wspólnota modlitewna

Strona główna » Rochici – wspólnota modlitewna < Wróć
12 11.2019

Rochici – wspólnota modlitewna

N: Opis męki usłyszany dziś w I czytaniu jest dość straszny. Ale to tylko opis, bo rzeczywistość była jeszcze bardziej okrutniejsza.

 

W: Bicie biczami i rzemieniami. Przypalanie ciała. Ściąganie skóry. Obcinanie rąk i języka.

 

N: Ale za co cierpieli ci ludzie, Machabeusze?

 

W: Za to, że pozostali wierni przykazaniom Boga Jahwe. Nie wykonali przepisów pogańskich, w których oddaliby chwałę bożkowi.

 

N: Usłyszane I czytanie jest tylko fragmentem męczeństwa Machabeuszy, pełny opis znajduje się w Piśmie Świętym. Tym okrutnym męczarniom była poddawana pewna rodzina: matka i jej siedmiu synów.

 

W: Interesujące jest zachowanie samej matki, gdyż ona zginęła jako ostatnia, widząc wcześniej śmierć i męki zadane każdemu z jej siedmiu synów. Zdumiewa nas zachowanie tej matki, gdyż: 1. za tych synów, którzy już umarli, modli się by dostąpili łaski zmartwychwstania; 2. widząc konających z bólu synów umacnia ich, modli się za nich by do oddania ostatniego tchnienia nie wyparli się wiary i mężnie znosili cierpienie; 3. kiedy zbliżała się jej kolej męczarni, modliła się o swoją dobrą śmierć.

 

N: To zachowanie matki machabejskiej podobne jest do doświadczenia św. Rocha. Otóż kiedy miał 20 lat, zmarli mu rodzice. Został sierotą. Był na tyle dojrzały, że nie rozpaczał, nie winował Boga za odebranie mu rodziców, ale pełen wiary, gorliwie modlił się o zbawienie swoich rodziców. Przez całe swoje życie pamiętał o modlitwie za zmarłych rodziców.

 

W: Podczas epidemii pomagał chorym – miał dobre serce. Ale oprócz przynoszenia im pokarmu, obmywania ran, choć nie był kapłanem, pamiętał aby towarzyszyć konającym w modlitwie. Wielu ludzi podczas zarazy umarła w objęciach modlitwy św. Rocha.

 

N: Jest też taki smutny epizod w jego życiu, mianowicie, został niesłusznie oskarżony o szpiegostwo, za co umieszczono go w więzieniu. I tam, w lochach niestrudzenie modlił się o swoją dobrą śmierć. Owocem tej modlitwy było to, że w niewyjaśnionych okolicznościach zjawił się w więzieniu kapłan. Dzięki niemu, Roch się wyspowiadał i chwilę przed śmiercią przyjął Komunię świętą.

 

W: Możemy naśladować przykład matki machabejskiej i św. Rocha: 1. modlić się za zmarłych; 2. modlić się za konających; 3. modlić się za siebie samego o dobrą śmierć.

 

N: Stąd proponujemy wszystkim wam o zapisanie się do grupy św. Rocha – on będzie patronem naszej gminy, a przy naszej parafii będzie działać grupa modlitewna, która będzie miała św. Rocha za patrona. Do tej grupy mogą należeć wszyscy, którzy chcą modlić się zmarłych swojej rodziny, za konających i o swoją dobrą śmierć. W szczególności swoje miejsce w tej grupie powinni mieć wdowy i wdowcy. Otóż jak komuś umrze ukochana żona/mąż, to naturalnie człowiek modli się za zmarłego małżonka, za konającego, a jak już lata żyje w samotności, to modli się naturalnie też i swoją dobrą śmierć.

 

W: Obowiązkiem członka takiej grupy modlitewnej będzie odmawiać codziennie krótką modlitwę, która znajduje się poniżej, a raz w miesiącu w miarę oczywiście możliwości, w III piątek miesiąca przyjść do kościoła, by po Mszy odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego. Kto nie będzie mógł przyjść, to duchowo będzie mógł połączyć się z tymi, którzy w kościele będą zgromadzeni na modlitwie.

 

N: Niech św. Roch będzie otoczony kultem w naszej parafii, nie tylko przez patronat Gminy, tę figurę w naszym kościele, ale przez żywą wiarę  i modlitwę za zmarłych, konających i o swoja dobrą śmierć.

 

W: Święty Rochu, ukazujący swoim przykładem, że życie człowieka na ziemi jest pielgrzymowaniem do niebieskich radości.

Prosimy Cię, wstawiaj się za zmarłymi z mojej rodziny. Tym, co teraz konają, wyproś łaskę skruchy i uśmierzenia bólu, a nam, proszącym Ciebie o wstawiennictwo, wyjednaj śmierć tak łagodną i w łasce uświęcającej, aby przyjął nas do chwały zmartwychwstania Chrystus, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

 

 

N: W zakrystii można zapisać się do grupy modlitewnej św. Rocha i odebrać dla siebie egzemplarz tej modlitwy do prywatnego odmawiania.