Uczestnikami wypoczynku było kilka rodzin z dziećmi oraz młodzież w wieku 15-16 lat wraz z księdzem Dariuszem i Michałem. Wyjechaliśmy wieczorem 23 lipca, po Mszy Świętej odprawionej w naszym kościele. Celem był odpoczynek i zwiedzanie Bośni (Medjugorie, Mostar) oraz Chorwacji (miasto Split).
Dla mnie najważniejszym dniem była niedziela 28 lipca. Po śniadaniu wszyscy udaliśmy się na Mszę Świętą do Sanktuarium w Medjugorie, znanego z ciągle trwających objawień maryjnych. Była piękna, słoneczna pogoda. Eucharystia odbyła się w jednej z kaplic w języku polskim.
Po jej zakończeniu, już w deszczu, udaliśmy się w kierunku szczególnego miejsca zwanego Górą Objawień. Większa część uczestników ruszyła pod ową Górę. Wspólnie zaczęliśmy zastanawiać się, czy w takich warunkach (ulewa, burza, błyskawice) iść na jej szczyt. Wszyscy chyba myśleli podobnie – „Mateńko, jeżeli było nam dane tu przyjechać do Ciebie z tak daleka, to musimy wyjść ze swoimi intencjami i prośbami (przezwyciężając swoją słabość), pokłonić Ci się z pokorą”. Ruszyliśmy prawie wszyscy z modlitwą na ustach, a ja wierzę, że Pan Jezus trzymał nas za rękę i prowadził do swojej Matki. Wszyscy wrócili cali i zdrowi – przemoknięcie, ale szczęśliwi, że żadna ulewa, burza i błyskawica nie zdołała nas zatrzymać w drodze. I TO BYŁ najpiękniejszy dzień mojego pobytu na Bałkanach.
Muszę również wspomnieć o przepięknej Mszy Świętej na plaży o wschodzie słońca (5.00 rano). Morze, niebo i my wznoszący modlitwy do naszego Ojca w niebie.
Dziękuję Wszystkim za wspólnie spędzony czas na modlitwie i odpoczynku.